piątek, 21 października 2011

Kalocefaus w domu



Mój Kalocefaus Browna już od dawna w domku. Zdążyłam przenieść moje dwie roślinki przed tym nagłym atakiem mrozów. Zakupiłam dla nich ceramiczne osłonki i stoją sobie na stole jadalnym, zadziwiając gości.
A oto rzut oka w głąb Drutu Kolczastego:
I jeszcze mój jesienny widok z okna. Ogrodzenie trochę szpeci urok mgieł nad polami, ale cóż poradzić. Albo to, albo psy sąsiadów, sarny, i może nawet dziki w ogrodzie.

7 komentarzy:

  1. Piękna roślinka. Mgły urokliwe :) dziękuję za odwiedzenie mojej strony. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. I wcale się nie dziwię, że gości zadziwia, bo wygląda to świetnie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja znam Kalocefaus jako rosline na dwor. Nie pomyslalam nawet, ze mozna ja trzymac w domu. U mnie stoi od jesieni do wiosny na parapecie okna kuchennego na zewnatrz razem z wrzosami.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdy kupowałam Kalocefaus też nie myślałam o tym że będę go miała w domu, ale jego wrażliwość na mróz zmusiła mnie do udomowienia tej roślinki. Na wiosnę może znowu wróci do ogrodu.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja mam na ogrodzie psy, sarny, dziki ... Chociaż te ostatnie raczej się wyprowadziły, jak zryły połowę trawnika ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy blog :)
    zapraszam do wzięcia udziału w konkursie który odbywa się na moim blogu :) do wygrania 2 bony o wartości 50zł na dowolne obuwie :) szczegóły na :

    DIRTY-POISON.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  7. Super elegancki i nowoczesny ten Kalocefalus, podoba mi się w tej osłonce!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

Powered By Blogger

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...