niedziela, 17 lipca 2011

Tułacz pstry (Houttuynia cordata)


























Dostałam od teściów sporą sadzonkę tej roślinki, którą podzieliłam na 3 części i zasadziłam na swojej skarpie. Podobno rozprzestrzenia się w zastraszającym tempie, ale mnie to nie przeraża. Jej niesamowite liście wynagrodzą mi prace związane z jej ujarzmianiem. Trochę drażni mnie jej zapach, w internecie opisywany jako zapach cytryny- jakoś inaczej to czuję, mniej apetycznie. Ale nikt nie każe mi jej wąchać codziennie. Dla mnie zadziwiające są jej kwiatki-białe drobne z dużym grubym słupkiem. Niestety nie mam zdjęcia, dopiero w przyszłym sezonie będę mogła się pochwalić.

Rozmiar: kępy do 40 cm wysokości
Pochodzenie: wschodnia Azja
Liście: sercowate, ostro zakończone, żółte, czerwone, niebieskie, zielone przebarwienia
Kwiaty: Białe czteropłatkowe, kwitnie od czerwca do sierpnia
Mrozoodporność: -15, -20 stopni
Wymagania: stanowisko słoneczne lub półcieniste ( w cieniu traci czerwone zabarwienie) gleba wilgotna, kwaśna, dobrze czuje się nad oczkiem wodnym, gleba piaszczysto-gliniasta, żyzna

5 komentarzy:

  1. Kolorowe liscie tej roslinki wygladaja bardzo ciekawie. Zycze udania i ciesze sie na pozniejsze zdjecia z wiekszym efektem.
    Pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że bardzo porządnie podchodzisz do swego ogrodu. Takie notatki o roslinach to cenna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. taaak, pachnie dziwnie... wcale nie cytrynowo... ale zapomniałam jak. Jakoś niemiło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tułacz? Czy nie opanuje całego ogrodu tym "tułaniem"? Ale ładny jest, fakt.

    OdpowiedzUsuń
  5. U moich teściów trochę wchodzi w hortensję, ale daje się opanować

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

Powered By Blogger

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...