Z okazji Sylwestra, dostałam od znajomych takie drzewko. Podejrzewam, że jest to Cyprysik Lawsona. Jest bardzo ładnie przystrojone, nie cieszy jednak oka, gdyż wyniosłam go do jedynego nieużywanego w domu pokoju, aby pomóc mu przetrwać zimę w domu. Na wiosnę wysadzę go na ogród, jeśli dożyje. Trochę się o niego martwię, bo zaczyna podsychać. Do wiosny już nie daleko.
No to zapraszam! Zobacz, co może być i u Ciebie za sześć lat. pozdrawiam i życzę spełnienia marzeń.
OdpowiedzUsuńGaju dodaje twojego Bloga do mojej listy. Jeszcze tak dużo pracy przede mną że się przerażam tym, ale widząc twoje zdjęcia pocieszam się tym, że nie ja pierwsza zaczynałam od zera
OdpowiedzUsuń