niedziela, 9 grudnia 2012

Dlaczego taka cisza

 Dużo ostatnio się dzieje....niestety nic związanego z ogrodem. Mrozy nastały, a moje azalie nie owinięte. Na szczęście u mnie śnieg je przysypał. Praca, dzieci, i na nic już czasu nie ma. W tygodniu byliśmy z maluchami u Świętego Mikołaja. W bardzo przyjemnym parku w Zatorze, o czym piszę na moim blogu www.wdzd.blogspot.com . Wiele czasu poświęcam tez pracy, zwłaszcza na promocję firmy na FB zapraszam więc wszystkich na nasz Fanpage http://www.facebook.com/pages/Polmark/504320789585931?ref=hl
Planuję na wiosnę zorganizować jakąś akcję promocyjną dla czytelników bloga. Bądźcie więc czujni. Może jakiś konkurs, albo kody rabatowe do naszego sklepu internetowego.
 A na razie na ocieplenie tych zimowych dni Liliowiec- żeby świat był bardziej różowy w te białe dni

3 komentarze:

  1. Ja azalii nie przykrywam i przeżywały zimę. Mam nadzieję, że ta zima też będzie dla nich łaskawa. Twoja lilia pasuje kolorem do Twojej kurtki :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam na wiosnę, aby przekonać się o jakości rozsadzanych przeze mnie cebulek. Azalie mam w doniczce, porządnie owiniętej poliuretanowa włókniną, ale liście jej piętnastostopniowy mróz pozwijał.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niczego nie zdążyłam przykryć bo zima mnie zaskoczyła - tak jak drogowców co roku, hihi
    Zapraszam do mnie po wyróżnienie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

Powered By Blogger

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...