Na punkcie rozmnażania roślin dostałam hopla już na samym początku zakładania ogrodu. Ceny roślin w szkółkach zrobiły swoje i już wiosną zeszłego roku zabrałam się za odrywanie kępek od roślin z ogrodu mojej mamy oraz teściowej. Jesienią natomiast ruszyłam na poszukiwanie nasion. Zebrałam tego dość sporo nie segregując tylko wrzucając do dwóch pojemniczków. Nasionka zimę spędziły w lodówce zasypane wilgotnym piaskiem i teraz sukcesywnie wschodzą. Trochę im za ciepło u mnie w domu na parapecie, więc równie sukcesywnie umierają, ale dwa okazy wyglądają na to że przeżyją. Ten powyżej to podejrzewam że któryś z berberysów, a poniżej żuławka. Zobaczymy czy rzeczywiście trafiłam gdy trochę podrosną.
Jeśli wszystko dobrze pójdzie to uzyskam dwie nowe roślinki do swojego ogrodu bez ponoszenia żadnych kosztów. Może to nie wielki sukces, ale to dopiero początek moich ogrodowych doświadczeń więc każde powodzenie cieszy.
Najważniejsze, że próbujesz, wtedy każda wyhodowana samodzielnie roślinka daje wiele satysfakcji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i powodzenia
Tych wyhodowanych samodzielnie to już kilka mam. W zeszłym roku z nasion uzyskałam gęsiówkę kaukaska oraz orlika. Rozsadziłam też trochę bylin na skarpę. Będę pokazywać jak sobie radzą, gdy tylko wiosna zawita na dobre
OdpowiedzUsuńCzyli chorujesz na chorobę początkującego ogrodnika,też przechodziłam. Berberysy samosiejki mam, ale same się posiały i wystarczy je potem przesadzić. One i żurawki to rośliny zewnętrzne i lepiej im na dworze. Wydziel sobie kawałek i tam siej. A poza tym polecam jesienne przeceny. Ja mam pół ogrodu z roślin po złotówce.
OdpowiedzUsuńOdwiedziłam okoliczne szkółki w jesieni ale u nas nie było taki wspaniałych przecen:(
UsuńNo tak, czas na siew, by można potem cieszyć się efektami. U mnie wschodzi rodzynka brazylijska.
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam cierpliwości do rozmnażania roślinek(kilka razy się zawiodłam)
OdpowiedzUsuńale widzę , że Ty wspaniale sobie radzisz:0
It's so exciting watching seedlings grow. I hope you have many more successes.
OdpowiedzUsuńa ja wole kwiaty rozmnazac z sadzonek, mam w tym wiecej doswiadczenia.
OdpowiedzUsuńMilej niedzieli i pozdrawiam :-)
Często korzystam z przecen i wówczas kupuje, nie chce mi się rozmnażać, chyba że samo się wysieje i rośnie :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJak zakładałam ogródek to też się czasami tak "bawiłam", nie zawsze udanie. Teraz już nie mam potrzeby . Tobie życzę, żeby wyhodowane roślinki jak najszybciej rosły i cieszyły Cię. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby wyrosły na piękne okazy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
jo-landa