wtorek, 3 stycznia 2012

Podsumowanie roku 2011



 Co wydarzyło się w moim ogrodzie w ciągu roku 2011 ? Bardzo wiele. Gdy zaczynałam pisać blog w lutym 2011 roku za oknami miałam pobojowisko z 5 drzewkami posadzonymi po rogach nieogrodzonej działki. 





Nie udało mi się uratować ani jodły kaukaskiej ani kani kalifornijskiej. Sadzone były zbyt późno i nie zdążyły się zaaklimatyzować przed wietrzną zimą.
Z nastaniem wiosny ruszyły prace:
* z ogrodzeniem
* z formowaniem skarpy
* sianiem trawy
* tworzeniem strefy drzew i krzewów

Od sierpnia w pracach mogłam brać udział tylko nadzorczy - głównym wykonawcą więc został mój mąż, dzięki któremu wszystko ciągle posuwa się do przodu.
Wydaliśmy w ciągu tego roku 2066 zł co jest kwota nie obrazującą w pełni wszystkich kosztów, gdyż wiele roślin pozyskałam z ogrodu naszych rodziców, a także z prezentów otrzymywanych na wszelakie okazje.
Dziś ogród wygląda tak:




Z niecierpliwością czekam na przyszły sezon, kiedy to pokażą się zasadzone jesienią cebule. 
W planach na 2012 rok jest zbudowanie pergoli i rozpoczęcie prac przy zachodniej części działki gdzie mają rosnąć róże. Zdaję sobie sprawę że ciągle będę mocno ograniczona czasowo, w związku z dwuletnią córeczką i mam nadzieje szczęśliwie urodzonym w marcu synkiem, ale będziemy sobie razem w czwórkę już dawać radę.
Zostańcie z nami, a w przyszłym sezonie może już będzie widać cząstkę mojego biało-fioletowego zamierzenia.

12 komentarzy:

  1. Dużo zrobiłaś w minionym roku. W sumie za niewielkie pieniądze. Liczy się tu jednak własna praca. Widzę, że i ten rok będzie dla Ciebie pracowity. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu nie wszystko naraz i tak już dużo jest zrobione. Gratulacje z powodu powiększenia się Rodziny w niedługim czasie :-). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczęśliwego Nowego Roku! :) Rok b. pracowity miałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj pracowity rok miałaś za sobą! ale chyba następny też Ci się taki szykuje.
    Ogród na pewno odpłaci Ci za tak wytężoną pracę:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. O, to rosną mali ogrodnicy :). Musisz im zrobić dziecięce grządki, aby mogli sobie grzebać w ziemi. Szczęśliwego roku...

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki wszystkim za komentarze. Ogrodniczka jest bardzo chętna do pomocy, zobaczymy jaki będzie ogrodnik :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szmat pracy - ale juz widac efekty.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przy tak małym nakładzie finansowym, a dużym sił fizycznych jest co podziwiać. Czekam na kolejne relacje z postępów w pracach ogrodniczych, życzę powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie budujesz ogród. Aż miło popatrzeć. Nas też czeka w przyszłym roku mnóstwo ogrodowej pracy, a czasu mało, więc dobrze cię rozumiem.
    Powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Beautiful series of photos. If you want to post your photos in the blog community as an author TaketheClick

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam za wysilek i wyniki pracy. Ja tez przed latmi z mezem tak zyczynalam.
    Zycze wszystkiego dobrego w nowym roku.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie sztuka wydać ogromne pieniądze i żeby architekt ogrodowy wszystko zrobił, swoja praca cieszy bardziej; wie się, gdzie jaka roślina posadzona, a wypuszczony pierwszy listek wita się z radością. Wielki to wysiłek, patrząc na zdjęcia, i jeszcze dużo przed Wami, ale to sama radość, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

Powered By Blogger

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...