Czekając na wiosnę i wspominając letnie dni, przypomniała mi się wycieczka w jakiej miałam przyjemność uczestniczyć w 2009 roku. Byłam wtedy na wyprawie na Maderze. Niestety słynna z bujnie ukwieconej roślinności wyspa wiecznej wiosny najkorzystniej wygląda własnie w kwietniu , maju a moja wycieczka miała miejsce w sierpniu.
Chciałam jednak opowiedzieć o niezwykłym ogrodzie, który miałam przyjemność zwiedzić -Monte Palace.
Monte- to nazwa wzgórza górującego nad stolicą Madery - Funchal.
Wszystko zaczęło się w XVIII wieku, kiedy to brytyjski konsul Charles Murray kupił posiadłość na stokach wzgórza. Był on założycielem tego wspaniałego dziś ogrodu. Jego dzieło kontynuował pod koniec XIX wieku Alfredo Guilherme Rodrigues. Jednak w 1943 roku po jego śmierci ogród został przejęty przez bank i zamknięty. Następny właściciel to już Jose Manuel Rodrigues Bererdo, który w 1987 roku na nowo otworzył go dla zwiedzających.
Ogród zajmuje powierzchnię 70 000m2. Rośnie w nim rozmaitość roślin z przeróżnych zakątków świata. Mi niewiele udało się rozpoznać, przede wszystkim dlatego że większość było już po okresie kwitnienia.
Spacerując ścieżkami w ogrodzie można było się poczuć jak w prawdziwym raju. Taki ogród założyć-prawdziwe spełnienie marzeń :)
W kawiarni zaserwowano nam tradycyjne wino Madera w cenie biletu. A potem już tylko zjazd w dół takim oto pojazdem.
Mimo braku nadmiaru kwitów i tak zielona roślinność była piękna. Atrakcją był chyba również zjazd na "sankach" :-). Pozdrawiam i życzę wspaniałego 2012 roku.
OdpowiedzUsuńRaj i masz rację -marzeniem moim też jest taki ogród.Szczególnie teraz jak patrzę przez okno i widzę szarość.
OdpowiedzUsuńAle niedługo i u nas będzie zielono.Chyba
Wszystkiego Najlepszego w 2012 roku:-)
Ależ tam bujnie zielono, pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i spełnienia marzeń życzę w Nowym Roku.
Piękna okolica, aż się zachciewa jechać. Pokazuj. kolejne zdjęcia, z przyjemnością obejrzę.
OdpowiedzUsuńRajskie widoki, aż chciałoby się tam być :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
G.
Piekne zdjecia.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w nowym roku 2012.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Taki sankowy pojazd chętnie przysposobiłabym dla siebie, może zjechałabym nim zimą do potoku? a może raczej lubię plecionki w każdym wydaniu, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń