Już zaczęła się wiosna, pojawiły się pierwsze krokusy, zrobiłam pierwsze zakupy nasion, dla wiosennego nastroju kupiłam hiacynty na parapet. A tu pogoda psikusa zgotowała.
Taki oto widok zastałam dziś rano za oknem. Śnieżna zimowa pustynia.
Widzę, ze siałaś ostróżkę! Ja też, ale mam problem, bo już sierpień, a ona stanęła w miejscu. Może cykniesz jej zdjęcie i wstawisz jak teraz wygląda? Strasznie chciałabym porównać. :D Bo to moja pierwsza ostróżka. :P
Oj ta okropna zima nie chce nas opuścić, chociaż mam jej dość :(
OdpowiedzUsuńDamy radę... i znów będzie maj. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziewczyny - głowa do góry, już niedługo będzie ta wiosna :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry; bardzo ciekawy blog, piękne zdjęcia. Podobno to ostatnie podrygi zimy :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLubię zimę,ale ta była bardzo mglista,wietrzna,brakuje mi już takich widoków
OdpowiedzUsuńjak tutaj:"vimeo.com/58042970".Pozdrawiam:))
Widzę, ze siałaś ostróżkę! Ja też, ale mam problem, bo już sierpień, a ona stanęła w miejscu. Może cykniesz jej zdjęcie i wstawisz jak teraz wygląda? Strasznie chciałabym porównać. :D Bo to moja pierwsza ostróżka. :P
OdpowiedzUsuń