Nie przypominam sobie, abym pokazywała już tutaj mojego orlika. W tych kwiatach zakochałam się już wczesną wiosna tamtego roku, gdy zobaczyłam je u Danieli. Zachwyciłam się różnorodnością odmian i kolorów, jakie można było oglądnąć w sieci i już wiedziałam że muszę tą roślinę mieć. Wysiałam nasiona, wzeszło kilka roślinek które mam nadzieje że w tym roku zakwitną.
W międzyczasie jednak wykopałam jednego orlika z ogrodu mojej mamy. Był to dwuletni maluszek -samosiejka, ale zachwycił mnie pomimo mało fioletowej barwy :)
No ale czyż nie warto było dla niego zrobić małego odstępstwa?
Tak na pierwszy rzut oka to jest to orlik ogrodowy, te moje zeszłoroczne siewki też. Więc w tym roku muszę dokupić nowe odmiany, żeby urozmaicić moją kolekcję.
Jeszcze tylko dodam że wszystkie egzemplarze rosną u mnie na wypłaszczonym szczycie skarpy.
Zawsze mi się podobały orliki, mają niesamowitą budowę kwiatów i są w wielu kolorach. Mam je tez w swoim ogródku.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa samym początku podobały mi się te wielokolorowe okazy, a obecnie najbardziej te tradycyjne w barwie niebieskiej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
G.
Według mnie każdy ma swój niepowtarzalny urok
UsuńPierwsze orliki też miałam z nasion, takie bez odmianowe - jak najbardziej tradycyjne. Teraz trochę rozsiały i dokupiłam im towarzystwo, w tym jeden biało-fioletowy.
OdpowiedzUsuńLubię orliki, ostatnio podobają mi się takie dwukolorowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Śliczne są te orliki, chyba muszę znalezć miejsce dla nich w swoim ogródku:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Na prawdę polecam. Jedyna wada to dużo siewek co roku, ale może jednak to nie wada :)
UsuńŚliczne!!! :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za udział w moim candy :) Pozdrawiam! M.
Orlik w moim ogrodzie to pamiątka po Babci. W podobnym kolorze do Twojego, ale jednak trochę inny.. Wiosną na pewno zrobię zdjęcie!
OdpowiedzUsuńwszystkie kwiaty kocham :0 a orlik jest taki delikatny..Pozdrawiam zimowa pora :)
OdpowiedzUsuńLubię orliki, mam ich sporo w ogródku. Są miejsca gdzie pozwalam im swobodnie rosnąc a są miejsca gdzie je stale tępię a i tak się pojawiają :)
OdpowiedzUsuńJeg kom bare lige forbi.
OdpowiedzUsuńGode billeder.
Smuk blomst.
Tak for kigget.
Wiecie, tyle jest gatunków, tyle odmian, tyle piękna, ale trzeba się jakoś ograniczać. Doceniam piękno róż, a nie mam. To samo z orlikami. Chociaż się nie zarzekam... Kiedyś nie miałam rododendronów.
OdpowiedzUsuń