Gdy na wiosnę zaczęłam zakładać ogród , byłam przerażona ilością kamieni, jakie muszę uzbierać na mój skalniak na skarpie. Nie wiedziałam jak je ułożyć, tak aby były wzmocnieniem dla ziemi i ozdobą dla roślin. Pierwsza koncepcja była całkowicie bez koncepcji. Tych kilka kamieni, które zdobyliśmy jeszcze w trakcie prac ziemnych związanych z budową domu, poukładaliśmy luźno na skarpie. Nie podobało mi się to jednak. W takim układzie wyglądałoby to całkiem interesująco gdyby kamieni było na prawdę dużo i były znacznych rozmiarów.
Przemodelowałam więc skarpę i teraz układam kamienie w sinusoidalną falę, biegnącą przez całą długość skarpy. Zużyję na to mniej kamieni, których i tak potrzeba mi bardzo wielu. A dodatkowo fala ma w przyszłości oddzielać rośliny biało kwitnące rosnące ponad kamieniami, od roślin fioletowo kwitnących poniżej kamieni.
Jak zdobywam kamienie? Jestem w bardzo uprzywilejowanej sytuacji w tej kwestii. Tuż za moim ogrodzeniem zaczynają się pola uprawne, które są prawdziwą skarbnicą kamieni. Teraz właśnie kończy mi się okres drugich zbiorów. Pierwszy był wczesna wiosną, tuż przed sianiem zbóż jarych i sadzeniem ziemniaków. A ponieważ jednym z rolników jest mój wujek, zwozi nam kamienie tuż pod samą bramę.
Ostatnio dostaliśmy od niego dużą dostawę, gdyż rozbierał murek przy swoich zabudowaniach gospodarskich, który był zrobiony na kamiennych fundamentach.
A ten kamień przyjechał z nami z lasu. Grzybów w tym roku było w Małopolsce jak na lekarstwo, więc rozglądaliśmy się za innymi zdobyczami.
To nasz prawdziwy rarytas. Przywieźliśmy go z plaży w Jarosławcu. Wyrzucony przez morze, przejechał z nami 800 km żeby znaleźć swoje miejsce na skalniaku. :)
Ja bym dała jeszcze kamienie na dole, które trochę zatrzymają spływającą ziemie ze skarpy w czasie ulewy.Tylko następny zbiór kamieni by Cię czekał
OdpowiedzUsuń-; Pozdrawiam
Każda ilość kamieni do ogrodu się przydaje, w mojej okolicy kamienie wymiotło, trzeba je kupować, pan przywozi przyczepką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Po moich doświadczeniach bardzo bym się bała, że cała skarpa kiedyś spłynie. Musi być dobrze umocniona korzeniami roślin i dużo większą ilością wbitych w ziemię kamieni,których po rozrośnięciu się roślin w ogóle nie będzie widać, więc wzory możesz sobie darować. A co chcesz tam posadzić?
OdpowiedzUsuńSkarpa przetrwała już pierwszy sezon bez większych uszczerbków, więc liczę na to że będzie coraz bardziej wytrzymała dzięki roślinom i nie spłynie. A sadzę głównie rośliny okrywowe, ale też i cebulki i co popadnie byle rosło. Jak zarośnie będę selekcjonować :)
OdpowiedzUsuńMam taką samą skarpę jak Twoja!też obkładałam kamienie, ale jak pisze Gaja zaczeła mi się obsuwać!na wiosnę zaczynam z nią walczyć!oby mi się uadało!mam plan...:)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia ze skarpą :) U mnie gliniaste podłoże sprawia że trzyma się nieźle, za to rośliny będą miały trudne warunki.
OdpowiedzUsuńTe wasze kamienie to zwiedziły sporo miejsc :D Bardzo fajny pomysł. Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie ogrodu bez kamieni ogrodowych ;-)
OdpowiedzUsuń